Gioacchino Rossini
Podróż do Reims


6 kwietnia 2003, niedziela, godz. 19.00-22.10 (Sala Moniuszki)


Opera buffa w jednym akcie

Libretto: Luigi Balocchi
Prapremiera: Paryż, 19 czerwca 1825 roku
Premiera polska: Warszawa, 6 kwietnia 2003
Premiera obecnej inscenizacji: 6 kwietnia 2003
Oryginalna wersja językowa z polskimi napisami


Dyrygent: Alberto Zedda
Reżyseria: Tomasz Konina
Scenografia: Rafał Olbiński, Tomasz Konina, Lisa Lach-Nielsen
Przygotowanie chóru: Bogdan Gola


recenzje
Obsada:
Corinna   -
Markiza Melibea   -
Hrabina Folleville   -
Madame Cortese   -
Kawaler Belfiore   -
Hrabia Libenskof   -
Lord Sidney   -
Don Profondo   -
Baron Trombonok   -
Don Alvaro   -
Don Prudenzio   -
Don Luigino   -
Delia   -
Maddalena   -
Modestina   -
Zefirino   -
Antonio   -
Gelsomino   -
Anna Cymmerman, Anna Karasińska
Ewa Podleś
Edyta Piasecka
Magdalena Andreew-Siwek
, Agnieszka Dondajewska
Jose Manuel Zapata
Rockwell Blake
Wojciech Gierlach
Jarosław Bręk
Andrzej Witlewski
Mariusz Godlewski
, Adam Kruszewski
Mieczysław Milun
Rafał Bartmiński
Elżbieta Wróblewska
Magdalena Idzik
Katarzyna Suska
, Elżbieta Pańko
Wojciech Parchem
Czesław Gałka
Krzysztof Szmyt

Chór i Orkiestra Teatru Wielkiego-Opery Narodowej

STRESZCZENIE

Akcja utworu rozgrywa się w maju 1825 roku, w przeddzień koronacji Karola X w Reims, w oberży, domu uzdrowiskowym "Pod Złotą Lilią" w Plombieres. Zakładem zarządza Madama Cortese (Pani Uprzejma), która wraz z wierną jej Maddaleną i doktorem Don Prudenzio dbają o dobre samopoczucie licznie zebranych gości (introdukcja i aria: Presto, presto - Di vaghi raggi adorno). Goście, kosmopolityczno-arystokratyczne towarzystwo, są wymagający i kapryśni. Francuzka, Hrabina de Foleville, opłakuje w tragicznej arii utratę swej garderoby (Partir, oh ciel, desio!), po chwili zaś olśniewającą cabalettą wita cudem ocalały kapelusz. Niemiec, baron Trombonok okazuje się miłośnikiem sztuki muzycznej. Hiszpan Don Alvaro i Rosjanin, Hrabia Libenskof, rywalizują o względny pięknej Polki, wdowy Markizy Melibei. Ich spór (sekstet: Si, di matti una gran gabbia) przerywa interwencja słynnej "rzymskiej improwizatorki", poetki Korynny, która grając na harfie opiewa wschodżacą nad Europą "jutrzenkę złotego wieku". Za Korynną podąża zakochany w niej Brytyjczyk, Lord Sidney (Invan strappar dal core). kolejny podróżnik, Włoch Don Profondo, wielki kolekcjoner antyków, poszukuje aktualnie legendarnego miecza Fingala lub przynajmniej zbroi króla Artura.

Tymczasem do w konkury do ukochanej lorda Sidneya uderza kawaler Belfiore. Zostaje jednak odprawiony z kwitkiem (duet: Nel suo divin sembiante). Don Profondo zachwala bogactwo swej kolekcji (Medaglie incomparabili). Okazuje się, że kawaler Belfiore złożył nieopatrznie jakieś przysięgi hrabinie de Foleville, a ona choć nie ma co na siebie włożyć, ma dobrą pamięć. Baron Trombonok przynosi hiobową wieść: wszystkie konie do Reims zostały wynajęte. Towarzystwo popada w chóralną rozpacz wykonując Gran Pezzo Concertato na 14 głosów (A tal colpo inaspettato, Cóż za cios niespodziewany). Na szczęście okazuje się, że po koronacji monarcha uda się do Paryża, gdzie nie będzie końca fetom i fajerwerkom. Hrabina, paryżanka, zaprasza wszystkich do swojej rezydencji. Wszyscy pojadą zwykłym dyliżansem, a tymczasem pieniądze zaoszczędzone na koniach do Reims zostaną spożytkowane na wieczorne przyjęcie. Dochodzi do pojednania skłóconych kochanków: Markiza wybacza Hrabiemu Libenskofowi nadmierną zazdrość (duet: D'alma celeste). Belfiore spocznie na łonie Hrabiny, a Korynna poślubi swą sztukę. Spektakl kończy się wesołą "międzynarodówką", podczas której każdy śpiewa najpiękniejszą pieśń swojego kraju. Całość wieńczy nowa improwizacja Korynny na temat geniuszu Karola X.