nr 3,
27-03-2012
i n f o c h o ri n f o c h o ri n f o c h o ri n f o c h o ri n f o c h o r



"Senso"- Czerwień i Złoto


Z cyklu "Terytoria", Teatr Wielki Opery Narodowej zaprasza do współpracy najciekawszych twórców w dziedzinie muzyki, teatru i plastyki. Tym razem zaprezentował włoską operę współczesną "Senso" Marco Tutino o tragicznej miłości w XIX-wiecznej Wenecji. "On jej nie kochał, a ona nie była patriotką. On był żołnierzem wrogiej armii, ona, szaleńczo w nim zakochana, nie miała mu tego za złe. Do czasu". Dramat rozgrywa się podczas austriackiej okupacji. Hrabina Livia zakochuje się w austriackim poruczniku, kiedy przekonuje się, że Hans zdradza ją z jej służącą, denuncjuje go jako dezertera, skazując na śmierć. Libretto opery oparte jest na noweli Camilla Boita z 1883 roku, która zainspirowała Luchino Viscontiego do zrobienia słynnego filmu "Zmysły". - To jest spektakl - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami dyrektor Teatru Wielkiego Waldemar Dąbrowski - który pokazuje obraz współczesnej kultury operowej Włoch. Chcemy pokazać, czym i jaka jest opera włoska odwołująca się do tradycji, piękna, pokazująca głęboki sens muzyczny. Opera powstała na zamówienie Teatro Massimo w Palermo na inaugurację sezonu w styczniu 2011 roku, aby uczcić 150-lecie zjednoczenia Włoch. Spotkała się z ogromnym sukcesem wśród publiczności i krytyków. Spektakl przygotował Hugo de Ana z Argentyny, reżyser, scenograf i projektant kostiumów do swoich inscenizacji, który współpracuje z najsłynniejszymi scenami m.in. z Covent Garden, La Scalą, Teatro La Fenice. Muzykę do opery stworzył Marco Tutino, kompozytor włoski, który skomponował w 2003 r. "Pieśń Pokoju" do tekstu Jana Pawła II w wykonaniu Placido Domingo.

- "Senso" to opera, która wymagała ode mnie - powiedział będący w Polsce Marco Tutino - zmierzenia się z tradycją muzyki tamtych lat. Musiałem skonfrontować się z Verdim, z jego stylem, językiem, z jego rozumieniem muzyki. Jestem Włochem, muszę pamiętać, czym jest dla nas tradycja muzyczna, czym jest śpiew, w jaki sposób przekłada się to na język. Starałem się przekazać śpiewność głosu, rolę głosu. Napisać taką wersję muzyki, żeby była komunikatywna dla słuchacza, ale czy mi się to udało, tego nie wiem.

"Senso", znakomicie oddaje ducha i stylistykę epoki, poprzez bogatą scenografię, piękne kostiumy, atmosferę XIX w. Wenecji. Jest to spektakl wyrafinowany, zmysłowy. O miłości i zdradzie, pożądaniu i upokorzeniu. Dużą rolę odgrywa kolorystka, czerwień i złoto, co podkreśla wizualną wartość wydarzenia.

Kolejna premiera już w marcu. "Latający Holender" R. Wagnera w reżyserii Mariusza Trelińskiego, zapowiada się ciekawie.



Anna Arwaniti