<
Ludwig van Beethoven
Fidelio
>






podziały głosowe (pdf)

podziały głosowe (html)

obsada sceniczna

poprzednie realizacje:


11 maja 1985



24 października 2021, niedziela, 18:00-21:00 (Sala Moniuszki).


Opera w dwóch aktach


Libretto: Joseph Sonnleithner, Stephan von Breuning, Georg Friedrich Treitschke
Prapremiera (I wersja): Theater an der Wien - 20 listopada 1805
Prapremiera (II wersja): Karntnertor Theater - 23 maja 1814
Premiera poprzedniej inscenizacji: 11 maja 1985
Premiera polska tej inscenizacji - 26 marca 2021   23 czerwca 2021
Premiera polska tej inscenizacji - 24 października 2021
Oryginalna niemiecka wersja językowa z polskimi napisami


Dyrygent: Gerd Schaller Lothar Koenigs
Reżyseria: John Fulljames
Przygotowanie chóru: Mirosław Janowski

Scenografia: Steffen Aarfing
Kostiumy: Steffen Aarfing
Reżyseria świateł: Lee Curran
Wpółpraca reżyserska: Aylin Seda Bozok
Asystent reżysera: Agata Dyczko
Asystent kostiumologa: Wanda Radwan


Koprodukcja:
The Royal Danish Theatre, Kopenhaga
Nederlandse Reisopera, Enschede
Don Fernando   -
Don Pizarro   -
Florestan   -
Leonora   -
Rocco   -
Marcelina   -
Jaquino   -
więzień 1   -
więzień 2   -
Daniel Sutin
Krzysztof Szumański
Torsten Kerl
Ann Petersen
Krzysztof Borysiewicz
Maria Stasiak
Emil Ławecki
Lidia Kitlińska, Anna Terlecka
Mirosław Gotfryd, Jacek Kostoń
Chór i Orkiestra Teatru Wielkiego - Opery Narodowej

STRESZCZENIE



Siła więzi małżeńskiej, miłości i wierności tematem wydaje się bliższa kościelnym psalmom niż operowemu librettu, nadto o dramatycznym potencjale sytuującym się w okolicach dzisiejszej telenoweli. Tymczasem Fidelio temperaturą nie ustępuje Franticowi Romana Polańskiego. Opera powstawała długo i w bólach: między prapremierami pierwszej oraz finalnej wersji upłynęło dziewięć lat. Ciężar potyczek z materią opowieści przysłużył się arcydziełu Beethovena: rozciąga się nie tylko w czasie od aktu do aktu, lecz sięga także w podziemia, aż po cienie Orfeusza i Eurydyki, tutaj podwójnie odwrócone (kobieta zstępuje po mężczyznę, nadto w męskim przebraniu). Archeolodzy opery wskazują niekonieczne fragmenty z wcześniejszych wersji, lecz zamiast czynić z tego zarzut, wolno przeszłe artefakty wziąć za dowód logiczno-narracyjnej ciągłości. Genialny Niemiec nie przejawiał temperamentu operowego, wszak Fidelio, jedyna opera w jego dorobku, zasłużenie lśni pośród arcydzieł gatunku.