5.I.2006 | ![]() |
Wozzeck nie będzie nagi
Dzisiaj w Operze Narodowej premiera „Wozzecka” w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego. Spektakl już przed premierą wywołał medialne poruszenie i spore emocje. „Nasz Dziennik” pod wpływem błędnych informacji z „Newsweeka” oskarżył twórców inscenizacji o naruszanie norm etycznych. Bezpośrednim powodem zgorszenia miała być scena, w której tytułowy Wozzeck grany przez holenderskiego śpiewaka Matteo de Montiego obnaża się na scenie w obecności małoletnich aktorów. Rzecz miała miejsce podczas jednej z prób, ale ostatecznie Warlikowski - twórca znany z ostrych rozwiązań scenicznych - tym razem wycofał się z nagości. - Zamierzamy robić swoje, a aferę wywołaną przez „Nasz Dziennik” uważamy za zamkniętą, bo wynikała tylko i wyłącznie z braku rzetelności dziennikarskiej - mówi rzeczniczka prasowa teatru Aleksandra Wojciechowska. - To jest absurdalna sytuacja i nie zamierzamy poddawać przyszłych spektakli autocenzurze - przedstawia stanowisko Teatru Wielkiego. W sukurs artystom przyszedł rzecznik praw dziecka, który zapewnił, że w przedstawieniu nie naruszono żadnych praw. Pozostaje więc tylko nadzieja, że cały szum wokół „Wozzecka” stanie się wyłącznie reklamą dla spektaklu Warlikowskiego. |
strona główna artykuły prasowe |